...Wiedziałeś jak mnie oszukać...
N.N.Z.T.M:(
Gdy chciałeś mieć moją miłość
Wiedziałeś jak się masz o nią starać
Co zrobić bym była Twoja.
Twoje pieknie wypowiedziane słowa
Kupiły mnie,uwierzyłam w nie
Zaufałam Tobie.
Wtedy gdy tak sie starałeś
Było pięknie widziałam,że Ci na mnie
zależy
,że mnie kochasz,aż nagle zraniłeś moje
serce
Zdradziłeś mnie z inną a mówiłeś,że nigdy
tego nie zrobisz,że nie jesteś z takich
Bardzo mnie to zabolało,ale tak bardzo Cie
pokochałam,że wybaczyłym,dałam drugą
szanse...było pieknie przez jakiś czas
znowu mówiłeś te piękne słowa a ja gupia
znowu w nie uwieżyłam,pozwoliłam rządzić
sobą,swoim życie bo chciałam żeby było jak
najlepiej lecz Ty przeształeś mnie kochać
choć sie do tego nie przyznawałeś zadawając
mi ból to udowadniałeś miłość którą mnie
obrażałeś.Przez Ciebie nie widze już sęsu
życia nie widze już uśmiechu na swojej
twarzy
widze tylko łzy wielkie jak krople deszczu
spadające z nieba w moich oczach i te slady
od twych dłoni na swym ciele.Ta miłość jest
straszna i chora lecz nie znam takiego leku
żeby mógł mnie wyleczyć
Jedynie tylko śmierć mi pozostała
Bo nie umiem życ z Tobą i bez Ciebie
Nie chcem już Cie kochać
Niechcem już płakać i cierpieć
Nie rań już nikogo tak jak mnie zraniłeś
Komentarze (1)
Myślę,że troszkę lepiej się czujesz po tym co
napisałaś,bo wylałaś cały swój żal i bardzo dobrze. To
pomaga i choc teraz jest bardzo ciężko,to za jakiś
czas znowu zaczniesz ''żyć'' . Pozdrawiam,trzymaj się
/od moderatora/ w komentarzach nie pozdrawiamy.