Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wielka woda



Nadeszły ciemne chmury.
Zasłoniły niebo.
Które wiele dni płakało.
Nie to, że boję się ciemności.
Tylko one jakieś inne
Oczy mają skryte złowrogie.
----
Wdarła się bez pukania.
Do moich drzwi
jednak nie ubolewam.
Nad złotym zegarkiem
zabrałem tylko tych.
Których kocham.
I mam wokół siebie.
A to znacznie więcej
Bo nadal żyją.
----
Już nie pamiętam smaku.
Świeżego chleba
teraz dopiero
doceniam jego wartość.
Gdy na sznurku
Wciągam go przez okno.
----
Sypałem piasek do białego worka.
Zatrzymał się luksusowym samochodem.
Bogacz z wyższej klasy
elegancko ubrany
zapytał ciepłym słowem.
Chwytając do rąk łopatę
czy może pomóc?
A ja miałem łzy w oczach.
----
Stoi mała dziewczynka.
Na ogromnym gruzowisku
pyta gdzie jej pokój.
Ulubione lalki
dokąd poszedł dom?
Została jedynie mamusia ukochana.
----
Kiedyś woda odejdzie.
Wróci do siebie.
Tak jak wszystko w naturze
nie trwa wiecznie.
Pozostanie ludzkie pytanie.
Co ja człowiek mam dalej robić.
Drugiemu czynić
By zawsze było dobrze.
----
Wiersz nawiązuje.
Do powodzi z 1997 roku
nazwaną później
Powodzią tysiąclecia.

Autor wiersza Damian Moszek.

Dodano: 2023-06-29 10:35:33
Ten wiersz przeczytano 727 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

sisy89 sisy89

Świetny temat, ciekawie ujęty.

Babcia Tereska Babcia Tereska

Wielka woda - siła natury, a gdy przyczyną jest
(nie)człowiek, jak na Dnieprze?
Pozdrawiam

Sotek Sotek

Przywołałeś wspomnienia tamtej tragedii. Pamiętam ją
jak dziś. Pozdrawiam.
Marek

Groschek Groschek

Dokąd poszedł dom? Właściwie już
tutaj nie chciałem niczego pisać
i wystawiać; jednakże skuszę się
chyba coś o tej frazie pomyśleć.

JoViSkA JoViSkA

(P.S. Miło, że zajrzałeś do mnie, pod każdym wierszem
jest taki niebieski napis "Głosuj na wiersz" było by
jeszcze milej gdybyś w niego kliknął przy okazji
komentarza)

JoViSkA JoViSkA

Najbardziej utkwił mi w pamięci obraz we Wrocławiu pod
Dworcem głównym, po środku placu zalanego wodą stała
ławka wypełniona szczurami, a ulicą pływały pontony i
kajaki, niebo usiane helikopterami...
Pozdrawiam

anna anna

różne scenki po przejściu powodzi. Najbardziej ujęła
mnie ta z pomocną łopatą.

AMOR1988 AMOR1988

Interesujący wiersz.

Mnie powódź bezpośrednio ominęła l, ale pamiętam
dobrze te co chwilę nowe komunikaty w telewizji i
radio.
Internetu wtedy nie miałem.
Później wakacje odwołane.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »