Wielkie oczy
Wielkie me oczy
Szkliste jak łza
Przyglądają się
Światu niegodziwemu
Który zabija swym spojrzeniem
Każdą żyjącą istotę
Która spojrzała jej oczy
Wielkie me oczy
Widzą ponuraka
W pelerynie czarnej
Kuszącego swym spojrzeniem
Aby spojrzeć mu w oczy
Aby móc zabić
Każdego niewinnego
Swoimi atramentowymi oczami
A ja spoglądam
Na tą niegodziwą kule
Na której żyjemy
Z okna autobusu
I wyobrażam sobie
Zielone oczy świata
autor
Marionetka...
Dodano: 2010-01-02 10:48:20
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wiesz Marion, masz wrazliwosc i rob dalej swoje -
pisz, czekam i pozdrawiam...
w pierwszej strofce, ostatni wers, chyba zjadłaś jedną
literkę.......a poza tym, spoglądając przez okno tego
autobusu, wyobraź sobie że niedługo nastąpić ma koniec
Świata...