Wielokropek
Odbija się od jednego nawiasu
Historia spisana mimochodem
Ujęte już wszystko w wielokropek
Do drugiego nawiasu
Zebrane wszystkie partykuły
Jak maliny w dzbanie
Od myślnika kolejne dialogi
Niewypowiedziane zawsze głośno
Nieskończoność opiera się
O akapit dnia
I wędruje kolejnymi stronicami
Nawet Boga można spotkać po przecinku
Gdzieś pomiędzy czerwonym kapturkiem
Czytanym na dobranoc
A kolejną plotką o Jego nieistnieniu
Od prologu
Przypadek miesza w przeznaczeniu
Chochliki skaczące zwodzą nas
Iluzją sztuczkami karczemnymi
Wątkami pobocznymi
I pragnieniem zwrotów akcji
Lecz przy epilogu
Często tam gdzie krasnoludki
Opłakują śmierć Królewny Śnieżki
Przeczytamy tylko
Wielokropek
Kropki trzy
Dwa nawiasy
Niekoniecznie spięte klamrą
Komentarze (2)
Wszystko już Ula powiedziała, ale dodam, że nie
wszystko tu jest dopasowane. Za bardzo skaczesz
długością zwrotki, a to stwarza inne pomieszanie i
wiersz przestaje płynąć. Mimo tego? jest bardzo
dobry!!
marzenia w niekończących się dialogach jak baśń o
czerwonym kapturku i figle przeznaczenia a jednak nic
się dzieje tylko wielokropek życie między dwoma
nawiasami Tak odczytałam wiersz wielokropek to jakby
świat własny nie zbadany w przyszłości płynie przez
czas Bardzo piękna poezja dająca mnogość interpretacji
pobudzająca wyobraźnię twórczą plastyczną Duże
uznanie Bardzo dobry wiersz dlatego