wiem
przyzwyczajona do jednego koloru zycia
przeniknieta złem do szpiku kości
kroczyła przez życie
udając anioła
trwała we własnych marzeniach
o czymś nie osiągalnym
zło zawsze niszczyło wszystko
patrzyła w lustro
wiedziała
skaza na przegraną
On zwykły człowiek
przyniusł na srebrnej tacy miłość
niewiedział co zrobi
a ona była pewna...
autor
bejbe5
Dodano: 2006-02-15 22:23:25
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.