Wiersz
Wierszem nie płaczę, wierszem nie
krzyczę
Nie wplatam się wierszem w nastrój złych
słów
Myślą radości jak piórem piszę
O tym, co uśmiech przyniesie znów.
Porzucę gorycz, porzucę żal
Włosy zanurzę w wersach kąpieli
Wrogie wspomnienia odpłyną w dal
Serce ułożę w miękkiej pościeli.
Na niebie kolor pomarańczy
W powietrzu zapach słodkich snów
Na mlecznej drodze będę tańczyć
W ciepłych objęciach nocnych wrót.
I w takt muzyki gwiezdnej orkiestry
W sukni jedwabnej, wesołym krokiem
Będę wirować aż się spotkają
Dłoń z jego dłonią a oko z okiem.
Komentarze (4)
przepiękny wiersz...aż mi sie lepiej na duszy zrobiło
tyle w nim optymizmu
Myślą radości...ciekawe spojrzenie na wnetrze
człowieka...miłe dla czytającego.
No i doczekalam sie kolejnego wiersza, na szczescie!
Barwna, ciepla, lekka i fantazyjnia calosc...
Gratuluję wspaniałego uczucia i taaakiej bomby radości
w tym wierszu !