******
Czy to Ty, czy sen mój jawą staje się.
Czy to gwiezdny pył, czy rzeczywistości
dźwięk.
Lekki jak puch, ciepły wiatr.
Płynie w tańcu zwiewnym dalej, dalej w
świat.
Wzbija się by znów opaść, jak liść
spokojnie na wody blask,
i zostawić w mym sercu swój jaśniejący
ślad.
Żar, który Ona ma zaczepny w swej naturze
jest
gorący, to znów lekki staje sie.
Oszaleje, Ona aniołem mym, natchnieniem,
życie moje dla niej pisze te nastroje, by
dźwięk dźwięczał, takie jego
przeznaczenie.
I znów spokój ogarnął mnie, bo widze na jej
twarzy lekki, przychylny mi uśmiech.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.