M g ł a
Jak śmierć bywa nieprzenikniona,
całunem żałobnym spowija,
oziębła, bezwolna, przewrotna,
bywa - zabija jak żmija.
Przesłaniem złowrogim osnuta,
nie można jej przeszyć, rozpłatać,
przepędzić, skasować, odwołać
i nie należy w niej latać!
Nawet przy mlecznej gęstości
i nieprzeniknionym rozmachu,
nie mówmy, że mgła jest nieszczęściem,
rozpatrzmy opcję zamachu...
autor
EpamidondasWyrywny
Dodano: 2010-04-18 00:58:36
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Ciekawie opisany temat
Potrzeba oczyszczenia w sercach i umysłach.
Pozdrawiam....
Może kiedyś...z czasem... Pozdrawiam
Los zapisany nieznane jutro,życie to nie zabawa nie
jest kolorowe,poznajemy świat i tracimy go. Życie
nasze jak pociąg się toczy.
Witaj. Ciekawie opisany temat. Przeczytałem z
przyjemnością. Podoba mi się ta interpretacja o mgle.
Pozdrawiam:)
Ostatni wers (sic!)..też o tym myślałem..Próbowali już
w Gruzji..ciekawe..Nie zwalajmy wszystko na Los.. M.
Ciężko często jest przewidzieć rozwój wydarzeń. Takie
życie...
Mgła często też miłość przysłania, przywodzi ją wprost
do konania.