Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

***

Nocną porą, wolnym chodem,
(żadnym szybkim samochodem)
poszłam sobie na spacerek;
opuściłam uniwerek.

To przypadek bądź zrządzenie,
że opuścić to „więzienie”,
trudno było nadzwyczajnie...
Wyszłam z niego zatem tajnie.

***
Wieczorami w naszym mieście,
a to Kraków, w to uwierzcie,
tajemniczo jest i pięknie.
To dlatego serce mięknie.

Idąc drogą do Sukiennic
widać światła w oknach dzielnic.
Spotkać kogoś – marna sztuka.
Bo w Krakowie nocą pustka.

Może przeszłam tak sto kroków,
kiedy nagle, pośród mroków,
kogoś w dali zobaczyłam...!
Ależ przestraszona byłam !

Opowiedzieć, czy też zdołam?
Nic strasznego – przeżyć mogłam.
Był to niski, siwy człowiek –
- Nocny Marek, dobre sobie...

***
Po rozmowie, zapoznaniu
(bardzo miłym w mym mniemaniu)
znaleźliśmy się z powrotem
w ciemnej bramie mojej szkoły.

Tak skończyła się wędrówka
pośród mroku, po zaułkach
krakowskiego, tak pięknego
miasta wciąż urokliwego.

autor

BaskaCzyliJa

Dodano: 2006-06-08 14:59:33
Ten wiersz przeczytano 689 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »