***
"Oto ja
ostoja wszelkich intymnych zwierzeń
ocean wrażliwości
powłoka nieskrywanego obłędu
w oczach na dłoniach w środku
Najlżejszy cień łagodności
Trzaskanie w tą i z powrotem na przemian
łez i rozrywającego tętnice życia -
śmiechu
Poukładana
innym razem wyuzdana jestem
Daje ci to wszystko...
na styku naszych spojrzeń "
autor
Martik
Dodano: 2006-09-14 07:01:06
Ten wiersz przeczytano 871 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.