***
Idę
Ciepła trawa kaleczy stopy
Błękit i zieleń oślepiają
Kwiaty oplatają nadgarstki
Ciągną w dół
Schodzę na ziemię
Szarość chwyta i dusi
Rzeczywistość boli
Idę więc niżej
Piekło również jest szare
Moczę dłonie w chłodnej wodzie
Cisza wdziera się do mózgu
Pustka
Strach przed wiecznością
Nie pozwala żyć
Umrzeć też nie pozwala
Królowa śniegu stłukła lustro
Świat rozprysnął się
Zostałam
Zakrzepłą krwią
Będę sklejać plastikowe odłamki
autor
luthien
Dodano: 2005-07-02 22:24:29
Ten wiersz przeczytano 461 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.