***
w bezkresne marzenia
gdzie wschodzi zorza
gdzie z niebem styka się ziemia
wyrzucając gniew do morza
odejdę w wiekuistą dal
zabierając duszę niewidzialną
która w odmętach fal
oczyści swą powłokę kalną
pójdę tam samotnie
a drogę wskaże mi on
anioł którego spotkam
a gdy odnajdę już dom
pachnący aniołów bielą
i zamieszkam w jego komnatach
to czas wieczności będzie nadzieją
oderwaną od obłudnego świata
autor
suzzi
Dodano: 2005-09-02 19:21:07
Ten wiersz przeczytano 652 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.