***
czasem bliska nam istota wnosi w nasze zycie wiecej radosci niz wyidealizowana milosc czy nieszczera przyjazn...mojemu czterolapemu malenstwu...;-)
w ciszy kwiatow i szmerze iskier z
kominka
lezala na kanapie niczym mala
dziewczynka
najwierniejszy przyjaciel jej cien i
stroz
lezal u jej stop jak bukiet czerwonych
roz
zlocisty lepek na kostce oparty
i umysl na jej slowa zawsze otwarty
wiedziala ze jest szczesliwa
i ze jest to istota jej zyczliwa
jej zlota sunia ukochana
spala tak codzien z nia do rana
dziewczyna budzila sie przed zmrokiem
i cieszyla ze siersciuch lustruje ja
wzrokiem
trzeba cieszyc sie chwila i lapac kazdy dzien...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.