.............................
Tak Ty wiesz jak boli
Ty wiesz że serce choć bije
to rozleciało się na drobniutkie
kawałeczki
Jak kryształ
Ty wiesz, że po twarzy płynął brylanty
łez
Ty wiesz bo Sam doświadczyłeś tego
Dlatego tak dobrze rozumiesz
Ty wiesz że tu nie mam mowy o równości
Ty wiesz kto to zrobił
Ty wiesz, że umysł się buntuje
A tak naprawdę nic to nie zmieni
I tak naprawdę nic nie mogę z tym zrobić
Dziękuje za to że Ty rozumiesz
Dziękuje że dla ciebie nie jestem ani
gorsza ani lepsza
Dziękuje za twą stałą niezmienną miłość
Dziękuje za to że nie segregujesz ludzi
Na lepszych, gorszycy
Na tych którym się zycie ułożyło
I na tych którym noga się podwinęła
Dziękuje za to że dla ciebie każdy jest
godny twej uwagi, twego czasu
Dziękuje że widzisz ten brak równości
Dziękuje że wiesz co to znaczy czuć się jak
wyrzutek rodziny społeczeństwa
z pwodu .............
Dziękuje że poskładasz serce z tych
rozbitych drobinek kryształu
jeśli dostaniesz je wszystkie
Pomoż mi je pozbierać te wszystkie kawałki
nie chce ich zostawić dla siebie ale z
powodu łez już nic nie widzę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.