...
ja probuje zamknąc oczy i nic nie widzieć, ale to nie możliwe...widze twoje blyszczące oczy, twoje zaróżowione policzki, szczery uśmiech, slysze twoj usmiech i pojawia sie usmiech na mych ustach. ja probuje nie myslec o tych slowach, ale to nie mozliwe...slysze kazde slowo, kazde z nich inaczej brzmi sa jak muzyka dla mych uszu...ja probuje nie sluchac tej muzyki,ktora sluchalismy razem ale to nie mozliwe...slucham jej gdy tylko mam mozliwosc przesladuje mnie wlaczam radio , wlaczam telewizje,jest wszedzie i wtedy widze ciebie...ja probouje nie plakac kiedy dowiaduje sie kolejnych zlych rzeczy na twoj temat ale to nie mozliwe...placze bo moje serce krwawi w tych chwilach i wola cie, a krwawi bo nie ma cie obok by ukoic bol, czy ty wiesz ze jestes mi potrzebny? czy ty wiesz co ja czuje?czy wiesz jak czesto o tobie mysle?czy wiesz jak czesto patrze w monitor oczekujac na wiadomosc od ciebie?czy ty wiesz jak czesto ubolewam ze moj telefon milczy? chce cofnac wszystkie przykre slowa, ale czy ty cofniesz swoje?chce byc z toba szczera ale czy ty jestes ze mna szczery? chce cie nauczyc milosci, ale czy ty chcesz uczyc sie jej ze mna?...niewiem jestes tak niedostepny ja przed toba calkiem otwarta i choc czasem sam zamykasz sobie drzwi do mego serca niefortunnymi slowami, cz tak naprawde zdajesz sobie z tego sprawe?powiedz...wypowiedz..powiedz mi...
Komentarze (1)
znam ten ból... =(