***
Wiecznie zagubiona
W beznadziei ludzkich spraw
Pomiędzy rozumem
A głupotą
Prawdą anielskich słów
A kłamstwem diabelskiego szeptu
Stworzona przez Boga
Zrodzona przez człowieka
Echo Boskiej poezji
Malowana ręką Pana
Zagubiona postać
Odnaleziona przez Diabła
Który próbuje
Grać na strunach jej serca
Dziś wie...
Okaleczyła sama siebie
Pozbywając się skrzydeł
Chcąc spróbować życia na ziemi
Upadła z hukiem
Na ziemską powłokę
Gubiąc je gdzieś po drodze
Teraz chce polecieć...
Lecz nie może...
Komentarze (1)
oto człowiek w całej swojej zawiłości: święty i
grzeszny, kochający i nienawidzący, wzbijający się i
spadający z hukiem z powrotem na ziemię.