* * *
dla wszystkich, którzy odczuwają ból życia...
dotykam każdej blizny
na polu swojej skóry
jestem siecią pajęczą
zwiniętą z niemego bólu
kolebki ciała
wrastam tak wolno
w otwarty ogród mojego czasu
w rozwarte dłonie przestrzeni
w mylące potoki słów
jestem
dotykam
czuję
spływam z deszczem
a moja skóra
rozszarpana poczuciem trwałości
zwiesza się powoli
przez poręcz krzesła
za oknem
moje oczy
na niebiosach złożone...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.