...
Nieznane zakręty,nieznane drogi
czuję się jak ślepiec bez jednej nogi
jestem w podróży to pewna prawda
lecz skąd wyszedłem to wielka zagadka.
Dokąd zmierzam,jak długa droga?
nie wiem i nie znam,odpowiedź tak prosta
Jestem jak trzcina na wielkim wietrze
Jak tratwa na morzu w niespokojne
deszcze
Niczym proch w rękach Pana...
Dokąd och dokąd ta podróż wspaniała?
Co dzisiaj mogę,co zrobić mam?
Usiąde dziś na kamieniu
u strumyka bram
wpatrzony w odbicie mej zwykłej twarzy
napisze te słowa,niosąc je dalej....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.