***
Ja umiem sama żyć
lecz wiem, że kiedyś
najbardziej zatęskni się
do tych prostych chwil
do przytulenia, muśnięcia
ot tak
dotyku dłoni i pieszczot
lekkich jak mgła.
Do pytania - Kochanie co zjesz?
Jak spałeś? I co Ci jest?
Gdy przyjdzie czas
rozliczenia
właśnie t e c h w i l e
przywołam
na do widzenia.
T a m
gdzie ludzie idą
wierząc w życie wieczne
ja chyba nie, więc
gdzie moje do widzenia
odbędzie się ...
gdzie?
Proszę więc tu na ziemi
o prośby spełnienie.
Tylko kromeczkę
Miłości na dłużej
niż dwie pełnie.
Komentarze (6)
Pięknie piszesz i smutno, dzisiaj u Dorotek wzruszyłam
się pierwszy raz, a teraz u Ciebie.
A kiedy przyjdzie także po mnie zegarmistrz światła
purpurowy,by mi zabełtać błękit w głowie, to będę
jasny i gotowy.Spłyną przeze mnie dni na
przestrzał,zgasną podłogi i powietrza.Na wszystko
jeszcze raz popatrzę i pójdę nie wiem gdzie na zawsze.
piękna prośba o możliwość pożegnania pozdrawiam
serdecznie i najlepszego życzę
Co ci się śniło kochanie?Krotkie pytanie,pięć słów,a
serce wali jak młot.Ja też wierzę w spełnienie:)
Pozdrawiam serdecznie+++
trzeba wierzyć, nie wolno wątpić, Miłość jest i będzie
Jeśli się bardzo pragnie, to się spełni! Pozdrawiam!