***
Kiedy odchodzisz rzeczy odzyskują zwyczajne
kształty
Ściany są jeszcze ciepłe od naszych
oddechów
I tylko podłogi wydają się zimne
Nie zostawiasz śladów stóp
Kiedy odchodzisz zostaje mi tylko szelest
prześcieradła
Puste miejsce na poduszce
Popiół z papierosów
Gdy tylko zatrzaskujesz drzwi
Demony siadają mi na rzęsach
I łaskoczą powieki
To dlatego tak czesto płaczę
autor
muszla
Dodano: 2012-03-12 00:35:22
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Świetny wiersz metafory faktycznie super!!!
ooo... ciekawie napisane, podoba mi się
Czytam i już zaczynam tęsknić za kimś, kto odszedł.
Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam.+
Delikatna liryka, oryginalne metafory. Ale byłoby
lepiej bez ostatniej linijki - niepotrzebna
dosłowność.