.....
Wzięła do ręki żyletkę..
Podwineła rękawy bluzy..
Przejechała żyletka po recę...
wypisywała smutki..
To za to,że:
Żyję..
Kocham Cię..
Ty nie kochasz mnie.
Każdego dnia myślś o Tobie,
Zapomniec nie potrafie..
Patrząc na krew czuła ulge..
Żyletka to jej przyjaciółka..
Z nia spędza każdy smutny dzień..
autor
bez-imienna
Dodano: 2005-08-17 21:14:08
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.