***
Ze zmęczenia siadłam pod starym dębem.
Wycisnełam rękaw mokry od łez,
a w pamięci.. żal.
Przy biodrze flaszka
czerwonego wina- to krew z mojego sreca.
Widzisz ile jej było?
Teraz sączę ją sama powoli
topiąc Cię w kieliszku
Wasze zdrowie!
autor
Sfeshqś
Dodano: 2008-04-28 20:04:31
Ten wiersz przeczytano 590 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
smutek,żal...skąd ja to znam...dasz radę,jeszcze
będziesz się śmiała z tego a kieliszek oj
odstaw...mąci myśli za bardzo...
piękny wiersz...
Przepiękny, poruszający bardzo smutny wiersz,
przepełniony bólem nieszczęśliwej miłości ale
kieliszek ran nie uleczy.
Tak pieknie napisany że "dech zapiera" Jestem pod
wielkim wrażeniem.
rzeczywiście dramatyczny i poruszający wiersz -
krzywdy nie utopi się w kieliszku można tylko narobić
większego nieszczęścia, cóż samo życie.
Wiersz bardzo dramatyczny. Wyłania się z niego gorycz
i smutek. Skłania do refleksji. Forma wiersza bardzo
dobra.Ciekawa puenta.