***
Chciałam umieć z Tobą rozmawiać - nie
umiem.
Chciałam być Twoją przyjaciółką –
nie jestem.
Chciałam ugryźć się w język – nie
zrobiłam tego.
Zmarnowałam tylko czas...
mój, twój, jej, nasz, ich, wasz...
Wszystkich.
Teraz Ty odejdziesz a ja mam w głowie
mętlik
A w sercu kolejny koktajl uczuć.
Mieszanina smutku i radości to mieszanka
wybuchowa.
A wybuchnie morzem łez, niekoniecznie przy
„Brackiej”.
Próbuje cieszyć się z Tobą, ale nie
rozumiem.
Potrzebuje wyciszenia, rozmowy i
rozgrzeszenia
A Ty niczego mi nie dasz, bo ja tak się
boję...
Życia.
...rozstania na zawsze, powroty po latach...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.