...
żyjemy w świecie
pełnym cierpienia
łzy są częste
jak rosa latem
Nadzieja ucieka
codziennie rano
gdy kończą się sny
chłodne obietnice
zawsze podniosłe...
a potem
ohydne czyny...
w tym wszystkim
pochłania mnie Twoje
- Jezu -
trwanie
bo jesteś prawdziwą miłością
Moim przyjaciołom - na te dni, kiedy jest im ciężko :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.