Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

...............

Z kieszeni brudnego płaszcza ufajdanego ścianą w kolorze szarości bo nie pranego wyciągnęłam krówkę ciągutkę i zaczęłam mielić w paszczy rekina myśli poklejone butaprenem. Zaschłe i odpadające wspomnienia rozkoszy za 1 gr. i tyle tylko bom nie warta więcej jak symbolicznego grosza znalezionego pod kasą na dworcu kolejowym. Mogłam mieć wszystko i nawet szczęście mogłam posiąść ale uciekło znowu w rytmie umcyk umcyk Wkurzone tym że ja kocham chociaż przecież co jak co ale kochać to nie umiem. I nie potrafiłam mieć w oczach miłości jak Ci rozkraczyłam nogi a Ty miałeś chwilę przyjemności i nawet wtedy gdy płakałam ze szczęścia jak w rytmie stukotu torów mówiłeś że chciałeś i się broniłeś bo się bałeś ale pokochałeś. Ale i ja wtedy pokochałam chociaż nie mówiłam ale myślałam że to oczywiste skoro zawaliłam cały świat dla Ciebie i skoro moje serce biło tak szybko że wybiło puls normalnego człowieka za kolejnych kilka lat życia mojego które w kolorze beznadziei wreszcie się uśmiechnęło bo Ty mnie pokochałeś. I nawet Buddę napółkowego prosiłam smyrając po brzuszku żeby dał Ci tyle cierpliwości ile potrzeba abyś tym razem i to właśnie Ty nie odchodził i nie zostawiał po sobie tej dziury pustej gdzieś między mózgiem a piętami. Ale Budda okazał się tylko napółkowy bo polazłeś już dawno krzycząc przed siebie że nie ufałam więc i Ty nie starałeś się ufać a ja zostałam tam w tym miejscu magicznym przy torach zmoknięta wspomnieniem tego co mi radość po raz pierwszy w życiu przyniosło. Twoich oczu smak zakłamanych twierdzących że ja nie chciałam Twojego szczęścia kiedy tylko to pragnęłam Ci dać i za to się modliłam codziennie prosząc tego Pana Z Brodą Na Chmurce niebieskiej żeby chociaż Ciebie mi nie zabierał bo jak leżałeś na moich kolanach i patrzyłeś błękitem nieba płynącym z Twych oczu to ja mogłam tak umrzeć i wiedziałabym czym jest miłość. I uwierz mi proszę nie umiałam inaczej jak tylko się bać bo straciłam wszystko co kochałam a Ciebie nie mogłam i to mnie powiodło tam gdzie nie miało i stamtąd już się nie wraca. Chyba że przyjdziesz po mnie…

Dodano: 2007-11-14 19:31:59
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

zły anioł zły anioł

może twoim przeznaczeniem jest pisanie prozy a nie
wierszy?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »