wiersz bez sensu
wspólne bycie serc
we dwoje
te same westchnienia
i szepty bewstydne
wciąż zapamiętane
przepraszam,
bo ranię.
Rysuje na szkle
wciąż te same łzy
duszę się,
bo kocham na zawsze
bo tylko Ty.
Ból i cierpienie to samo
we mnie tkwi.
zagadki losem pisane,
ze snu wyrwane.
Przyszłość i terażniejszość
spełnienie i wdzięczność
to nadal my.
autor
kasienia
Dodano: 2008-01-08 19:18:17
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
zły tytuł, dobierz jakiś bardziej adekwatny :)