Wiersz z dedykacją dla Niego....
Chcę silna być, upadam. Chcę nie czuć nic, w nostalgię zapadam.
Dałeś mi tyle obietnic swych,
a dotrzymać nie umiałeś ich.
Jakże dzisiaj wierzyć mam,
że będziesz razem trwać.
Rozum mówi nie,
a serce ?
Ono samo do Ciebie się rwie.
Zatopiłam kiedyś rozsądek w twoich
oczach,
one niczym bursztyny.
Zapomnieć ich nie zdołam nigdy.
Nawet nie wiesz,
że słowem bardziej niż czynem
ludzkie uczucia krzywdzisz...
Byłeś ze mną krótką chwile,
powstrzymałeś me łzy.
Teraz nie ma Ciebie tutaj,
nie wiesz co to serca krzyk..
Ten ból przeszywa mnie
od stóp aż do głów
jak kornik trawi moje serce
Ile razy poczuję go znów?
Jakże pogodzić
marzenia i sny,
realia i gęste złudzeń mgły?
Cokolwiek przeznaczone jest,
wiem że do końca wypełni się.
Kiedyś zatopiona w morzu łez,
tonęłam budząc się na samym dnie.
Trzeźwym wzrokiem widzę dziś,
przynajmniej tak mi się wydaje.
Nie nabierzesz mnie znów Ty,
na to co zwiesz swoim Rajem.
Wiem złudzenia są
i mrzonki.
Innej wmawiaj to.
Zakończyłam podróż złudzeń,
widzę tylko stały ląd.
Dziękuję wszystkim za głosy na moje wiersze. Powyższy wiersz dedykuję osobie bliskiej mojemu sercu. Być może kiedyś go przeczyta i przypomni sobie że była raz taka dziewczyna... Po prostu dla Niego..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.