Wiersz jak motylek
Mówisz, że gdy będziemy razem
Obiadki będziesz mi gotować
Smaczne kanapki dasz do pracy
Prać, sprzątać, zmywać i prasować
To bardzo miłe, że tak mówisz
Lecz ja nie tego w tobie szukam
Ja już to wszystko mam, na co dzień
Nie po to do serduszka stukam
Mnie mikrofala robi obiad
Automat mi ubrania pierze
A po obiedzie czy kolacji
Zmywarka zmywa mi talerze
Lepiej opowiedz mi o gwiazdach
Tych rozrzuconych na pościeli
O naszym łóżku z baldachimem
Co drogą mleczną nam się ścieli
Nie musisz nic naprawdę robić
Tylko motylki pieścić w brzuszku
I z nimi w dzień się przygotować
Do nocnych zabaw w naszym łóżku
Komentarze (7)
Rozpieszczasz swoją Panią, ale to chyba dobrze. :)
Nie wiedziałam, że mężczyźni teraz tak uważają,
kobieta stworzona tylko do miłości...Ale ona idzie do
pracy, wraca zmęczona i ma swoje humorki...Ciekawe
podejście do sprawy, nawet mi odpowiada.:)
Jednak są mężczyźni szukający romantyczności. I jak tu
na takiego "samczyka" narzekać? Wiersz rozbawił mnie,
wartki i zhumorem.
Bardzo rozbawił mnie Twój wiersz.Jak zwykle zręcznie
napisany ale obnaża Twoją męską duszę. Dla typowych
mężczyzn kobieta nic innego nie musi robić,tylko cały
czas leżeć i pachnieć.Taka miła zabaweczka. Oj,
śmieszne są te typowe samczyki. Za wierszyk i za
szczerość dostajesz ode mnie dużo plusów++++++++++++++
"pracy" - mało wdzięcznie przy całym wdzięku tego
wierszyka, ale widać tylko tak pasowało do rytmu...
szkoda, ale wiersz i tak urok swój ma.
Kiedyś było inaczej, potrzebna była kobieta w domu, a
teraz kobieta w łóżku. Ktoś z kim można porozmawiać,
przytulić się, poczuć motyle w brzuchu i zobaczyć
budyń w oczach. Pięknie, ja też chcę takiego faceta, a
domem się sama zajmę.
Prawdziwie męskie (popieram) ujęcie tematu! Im się
zdaje, że na ich widok u nas pachnie rajem?! A my jak
(tu wiesz o co biega) jak psy...?!