Wiersz niegodny rymu
Zakupy są jak balast. Przyginają plecy.
Bardziej niźli pokora wielce
czołobitnych.
Ramiona opadają na codziennych schodach
niżej niż z beznadziei i bezradnej
myśli.
Dla jednych codzienności i fizyczne bóle
są bardziej abstrakcyjne niż płótna
Picassa,
albo nauki ścisłe. A pękate torby
nie mieszczą się w ich głowach; są
nieestetyczne,
jak na łydkach żylaki, halluksy na
stopach...
Czy można taki banał opiewać, ukochać?
Wpisać w wiersz regularny, ubrać w patos
słowa?
Nie trzeba, nie przystoi... Zacznijmy od
nowa:
Zakupy są balastem! Do szafek z tych
toreb!
Napiszmy coś pięknego jak wietrzne
`amore`.
Komentarze (34)
Za AS- em
- bardzo dobry :) Pozdrawiam :)
* w gwizdek :)
Produkty i opakowania, które znajdujemy w sklepach są
projektowane przez najlepszych designerów, grafików i
innych artystów, a przecież jeszcze możemy je kupić.
To kontakt z prawdziwymi dziełami sztuki, która mogą
stać się nasza własnością. Pozdrawiam
Dziękuję Wam bardzo.
ASie,skoro bez żadnych uwag z Twojej strony, znaczy
nie poszedł wierszyk w gwiazdek. :)
Dzięki
Życiowa refleksja w świetnym wierszu.
Pozdrawiam serdecznie z dużym podobaniem:)
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku:)
bardzo dobry;
pozdrawiam:)
Dawniej też nie lubiłem zakupów i uważałem je za
"niepoetyczne". Jednak odkąd moja mama nie chodzi,
zawsze na zakupach myślę, że to ją ucieszy, tamto jej
będzie smakowało, jeszcze coś innego jest jej po
prostu potrzebne. I zakupy - dzięki mojej miłości do
mamy - nabrały sensu.
Od lat czytam Twoje wiersze. Zawsze ich teksty były
nietuzinkowe, wypełnione sympatycznym atramentem
pomiędzy wersami. Jedyną zmianą są coraz lepsze
teksty, chociażby dzisiejszy, w którym widoczna jest
także
delikatna nuta ironii.
Samych dobrych dni w tym i kolejnych latach.
a ja myślę, że wiersze o tej banalenj prozie życia są
potrzebne. Tych "wygórowanych" mamy już całe tomy.
Ileż zapytań do tych refleksji, rozważań nie tylko o
postaci własnego...
Elu, jako że nie da się polecieć po wierszu, to kawa
będzie dobrym wzmocnieniem, znajdziesz czas?
Szara rzeczywistość też znajdzie swoje miejsce w
poezji, bo poezja to my i nasze historie nie tylko te
piękne z wyobraźni...:) pozdrawiam :)
O czym miałby pisać dojrzały poeta,
wszak czasy bezbarwne, nijakie i ckliwe?
Jak ubrać codzienność w liryczny estetyzm,
gdy natchnień erekcje płochliwym motylem?
Dużo radości, uśmiechu i poetyckiej pasji w nowym roku
ElGrusiu. :):)
Dla mnie to wiersz ciekawy,
taki z życia wzięty. Bo szara rzeczywistość ma swoje
prawa.
Pozdrawiam Elu
wiersz niegodny rymu, ale godny każdej uwagi i
głębszej refleksji-czas każdego z nas rzeźbi powoli,
bo to co trudem okupione i bólem nieraz wydaje
stokrotny plon:)pozdrawiam cieplutko*
Pozdrawiam wszystkich.