wiersz po przejściach
czytasz ten wiersz
ale go nie ma
to złudzenie
nie wierzysz
spróbuj
dotknij
poczuj
posmakuj
nie ma
powiem więcej
ciebie też nie ma
nie istniejesz
to złudzenie
a wiersz
jest tutaj
uśmiecha się
przykryty miliczeniem
śpi jak autor
po wypłacie
rozglądasz się
zaczynasz się bać
czego pytam
tych liter
paru zdań
mojej weny
nie bój się
sam jestem w strachu
jest druga w nocy
nie ma mnie w domu
a ktoś siedzi
w moim fotelu
pije whisky
z mojej szklanki
koniec z tym
zgubiłem temat
i portfel czasu
boję się wrócić do domu
nawet nie pamiętam
jaki dzisiaj dzień
została mi
wiara
drobne w kieszeni
i
nadzieja
że to wszystko
było tylko
złudzenie
Komentarze (25)
waldi1
Na zdrowie:)
A może to tylko był zły sen Tomaszu ;)
M.N.
Klaniam sie:)
Ciekawie... Nigdy się tak nie czułam.
Pozdrawiam serdecznie :)
ewaes
A ja moj uwielbiam:))
Anna
A co ja bede sobie rany zadawal:))
Mam taki jeden wiersz po przejściach, który,
chciałabym, aby był złudzeniem. Ale nie usunę go, jest
ostrzeżeniem...
Pozdrawiam Tomasz :*)
☀
gdy to piszesz... wiesz ... że żyjesz i wolniutko
whisky pijesz ...
polej proszę ...
Czasem też mam stan ducha taki ale rano już wiem, że
to po gorzałce były zwykłe majaki... Pozdrawiam Cię
serdecznie Tomaszu :)
uszczypnij się- jak zaboli, to nie złudzenie.