Wiersz pod dobrą dietę
Z dobrej energii nas rozliczą.
Co jest paliwem twego życia?
Czym emanujesz - najważniejsze.
Być może światłem, może cieniem...
W ostatniej chwili, przed odejściem,
w ostatnim tchnieniu tuż przed przejściem,
przyjdzie zanurzyć się w ciemności
albo wejść w tunel światła boski.
Nim zgaśnie księżyc, gwiazdy spłoną
niech „wielbią Pana wszystkie ludy”
i nie jest ważne, czyś bogaty,
w pokłonie Bogu jest Trzech Króli…
Przyszli z kadzidłem, mirrą, złotem,
bo się wypełnia co prorocze,
Słowo jest Ciałem między nami,
Niechaj Bóg karmi nasze dusze.
Komentarze (27)
Żeby tylko nie nakarmił tych dusz słotą.
:D
Serdecznie pozdrawiam.
z Bogiem zawsze jest mi po drodze...
Dusza i ciało wiarą karmiona.
Piękny wiersz bardzo.
Piękny wiersz, pełen wiary.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie ma to jak dobra dieta dla duszy. :)
Wiersz zawiera esencjalną mądrość.
Życzę przyjemnej środy
Witaj, Marce w Nowym Roczku :-)
Tak, niechaj Bóg karmi nasze dusze :-)
Wspaniały Wiersz i piękna puenta :-)
Pozdrawiam Cię najserdeczniej :-)
Chwalebny wiersz, chylę czoła przed wierszem:)
Pięknie. Byłam jüż, oceniłam.
Indywidualne rozliczenie może wypaść nawet celująco,
ale już niedługo może okazać się, że jako całość, jako
ludzkość, oblaliśmy nasz egzamin...
Niech ludzie mają nadzieję na lepsze jutro. Udanego
dnia z pogodą ducha:)
Pełen wiary, pokory :)
pozdrawiam serdecznie:)
głboką wiarą pisane wezwanie...
pozdrawiam serdecznie Marce:)