Wiersz sto trzydziesty trzeci
Stoi ambona w lesie
z niej padają strzały
zwierzęta przestraszone uciekają
ale nie zawsze
są szybsze od kuli
czego uczy się
z tych ambon
jaką głosi ewangelię
czy to nie szczyt pychy
a może diabelski pomysł
żeby miejsce
z którego się zabija
nazwać amboną
bo przecież jest
jeszcze druga ambona
z niej padają
różne kazania
ale przekaz
zawsze ten sam
miłość i miłosierdzie
autor
neplit123
Dodano: 2016-05-17 13:49:26
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Zawsze jestem przeciwna uśmiercaniu wszystkich istot
żyjących. Dwie ambony, a jakże różne ich zastosowanie.
Ciekawe spostrzeżenia, ciekawy wiersz.
To z tego miejsca zwanego amboną "bohaterscy" myśliwi
strzelają do zwierząt. Wyposażeni w doskonały sprzęt
do zabijania zanoszą upolowaną zdobycz by nakarmić
wygłodniałych członków rodziny.
Świetny wiersz.
...te w kościele nieczynne...teraz kazania z ołtarza
są głoszone...a te w lesie...tam nie miłość...tam
śmierć wije się...pozdrawiam,
To się powinno nazywać stanowisko snajpera kto granicę
przekroczy - umiera
Pozdrawiam
brawo za dostrzeganie takich sprzeczności!