wiersz z wyciętą frazą
pamiętacie
kiedy w garści trzymaliśmy tylko
bezradność
nie pozwoliła ubrać choinki a mnie
wyprowadziła
po gałązkę świerku aby zapach balsamem
goił niekompletne życzenia przy lnianym jak
śnieg
pamiętam
gdy nagle z niedowierzaniem patrzyliście w
twarz
urwanego z choinki uczepionego na włosach
tamtej kobiety gdy układałam na talerzu
opłatek
a on chciał właśnie ostrzem dzielić
majątek
zanim
ostatni autobus do nowego życia tuż przed
wieczerzą
budziło się w nas do życia smutne
dziecko
[------------------------------------------
-----------
-------------------------------------------
----------]
jutro
ustroję aż po sufit byście po brzegi
chwytali na kolejny rok wszystkie
możliwe
niewypowiedziane - w prezencie damy
sobie
radę na dziś i na jutra nie budząc
wczorajszych
tymczasem
zamieniam się w tykanie zegara
w taniec kartek z kalendarza
a zima stroi za oknem nasz stary świerk
tak na wszelki wypadek
Komentarze (10)
AAnanke, serdeczne dzięki za Twoje głębokie spojrzenia
w puste pola nie tylko tego tekstu.
Dziękuję
A punkt już zostawiłam wcześniej, szkoda, ze nie można
także przy kolejnych czytaniach, wart.
Tak na wszelki wypadek, gdyby zabrakło już tych
PIERWSZYCH atrybutów świąt, " zima stroi za oknem
nasz stary świerk" Inteligentnie wydobyty
nastrój.Wiersz zbudowany na niedopowiedzeniach,
oszczędny w słowach, niektóre nasuwają się wprost,
więc ich napisanie Autorka intuicyjnie "wycięła", co
dało niesamowity efekt. To jest wiersz wart
pochylenia. Gratuluję.
Zima nie ulega nastrojom, krótko mówiąc, robi to co do
niej należy.
Dzięki Wam za pochylenie, poczytanie :)
Droga Al..... oby tak było! Ściskam :)
Elu, bo skoro się coś zaczęło, to będziemy wypatrywać
końca. Z nadzieją, że przyniesie lepsze godziny a
wcięcia okażą się niczym.
Pozdrawiam świątecznie, buzięta :)****
Są te radosne i bywają te smutne. Święta a po świętach
często wytrych w drzwiach. Było minęło a wiersz
zostaje ciężkim wspomnieniem ... .
intrygująca ta wycięta fraza... dodaje smaczku i tak
dobremu wierszowi,
pozdrawiam
Bardzo ciekawy wiersz, wspomnienie wyjątkowo smutnej
wigilii. Miłego wieczoru.
ostatni autobus do nowego życia tuż przed wieczerzą
budziło się w nas do życia smutne dziecko....
refleksja, smutek i swięta
nie zawsze jednocżą