wierszyk nie wolny od medium
była raz pani pewna - medium
i chciała pani ta być wolna.
wiele mówiła wszem i wobec,
jak, co im trzeba, że tak można…
a tu krępują jej widzenia
i niezależność od sceptyków.
w dodatku uszy zatykają
kiedy na larum…, kiedy krzyczy.
znalazł się sponsor jej wolności -
mecenas hojny i bogaty.
a wizjonerka nie sądziła,
że przyjdzie spłacać słone raty
za szczodrobliwość bezprzykładną(?)
nie chce promotor mieć intraty(?)
medium widziało wszystko jasno,
poza cieniami przyszłej spłaty.
wyjął mecenas trochę drobnych,
powiedział: widzisz, moja pani,
masz tu ode mnie wolną wolę -
zrób z niej użytek. między nami…
ja, choć nie wieszczka, czarno widzę
i jasna myśl mi się nasuwa,
że za pieniądze wolne medium
jest dobrowolnym dawcy sługą.
bo takie prawo ekonomii,
że wolność zwykle jest uboga;
chudzina, której nikt nie karmi.
goła jak Łazarz, a tak droga.
.
http://telewizjarepublika.pl/media-agory-i-portal-lisa -otrzymaja-ok-1-mln-euro-z-funduszu-google,30086.html# .VtGrHqueWL8.facebook
Komentarze (24)
Dobra refleksja skłaniająca czytelnika do przemyśleń
nad wartościami.
Pozdrawiam:)
Miłego, jlewan
Celna refleksja.
Miłego wieczoru
Pozdrawiam, Baluna
I kiedy tę wolność posiadamy to powinniśmy ją umieć
wykorzystać i docenić.Pozdrawiam.
Dorzucę coś do puenty:
http://telewizjarepublika.pl/media-agory-i-portal-lisa
-otrzymaja-ok-1-mln-euro-z-funduszu-google,30086.html#
.VtGrHqueWL8.facebook
świetny wiersz, z doskonałą puentą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetna puenta Elu a i cała reszta przednia warta
przemyślenia. :)
Samo życie :)pozdrawiam