Wierzba
gdy nikt nie słyszy,
to cicho łka.
samotna i sama
pozostawiona wiatrowi
szarpiącemu i raniącemu ją
bez miłosierdzia
bez nadziei na lepszy los
niema bo niesłuchana
świadek szybko gasnących
młodzieńczych uczuć
i wielkich rodzinnych tragedii.
markotnieje na wspomnienie zimy,
gdy nikt nie może zobaczyć.
samotna i sama.
tak to miewają Wierzby Płaczące.
nie zawsze widzimy cudze łzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.