Wierzyć, czy nie?
Stary doktor chorym z Łysogóry
zalecił stosować kremy z kury;
na uszy - z dzióbka,
na gardło - z kupra,
ale uwierzył - mało który!
***
Zdolny aktor z osady - Pasławki
ponoć jadał wyłącznie przystawki,
zamarzył o Hoollywood,
ale tył... mu tył i przód,
Kto by wierzył w te szybkie migawki…
***
Łatwowierna żona w Biłgoraju,
witała męża - “o raju, raju...”
On zaś na to: “niewiasto,
kobiet dziś pełne miasto,
szedłem pijany, ale na skraju”...
***
Komentarze (37)
świetne wszystkie trzy z humorem ...
najlepszy krem z kury :-)
pozdrawiam - podziwiam pomysły na limeryki:-)
Limeryki zajefajne.Pozdrówka.
No właśnie wierzyć czy nie? ale uśmiech wywołały. Moc
serdeczności.
Pierwszy dla mnie naj, ale dwa pozostale też świetne
:)))
Natchnęłaś mnie. Muszę jutro też przypomnieć sobie
jakieś limeryki. Za twoje + i dobrej nocy.
Bardzo mi się podoba :-)
Jak zauważyłem limeryki to Twoja równie dobra strona
pisania:)
Pozdrawiam:)
Haha , marcepani zawsze cos wynajdzie , wszystkie
piękne - brawo
Proponuje krem z niewiasty, z dzióbka - O Boże,
z kuperka - nie może, gdzie tam jeszcze jaka
dziurka.
Udane limeryki, dziękuję za uśmiech :)
Super limeryki
Najlepszy o kremie :)
Pozdrawiam z uśmiechem marcepani :)
Bardzo wesołe i przyjemne :) pozdrawiam
Fajne limeryki! Miłego wieczoru :)
Tobie wierzymy!
dziękuję kochani :) dziś niepolitycznie - takie sobie
limerykowe ecie pecie i będzie co się uplecie :))
miłego wieczoru choćby z odrobiną uśmiechu :)