Wiesz, skorpionie jeden,...
Tesknie za Toba...
jak jeszcze nigdy
za nikim tak nie tesknilam
przyznaje sie do tego szczerze
ze skradles ma dusze,...
w slabosci swojej
woli twej hipnozy zniewolona ulegam
i chociaz twierdzy mojej kobiecej
usilnie strzege,...
co chwile na mysl o Tobie
budze sie,...i cala plone
tone,...w ogniu czulej namietnosci
twojej
gubie sie,...zatracam sama siebie,..."
J.S
autor
Bezka
Dodano: 2012-05-09 01:22:06
Ten wiersz przeczytano 698 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.