Więzień z własnego wyboru
Na krzywdzie ludzkiej się dorobił
przyjaciół i rodzinę zranił
głuchy na żałosne wołanie
ślepy na cierpienia innych.
Okna plastikowe wstawił
murem się od ludzi grodzi
psa z łańcucha spuścił
spojrzeń sąsiadów się boi.
Teraz pies jego klawiszem
dom stał się więzieniem
szczęście i pieniądze przeklęte
w jednym sejfie zamknięte.
Komentarze (22)
wolność wyboru, bez oceniania dla czego...Pozdrawiam
Mieć czy być... bardzo fajne
bardzo ciekawy temat został tu poruszony wiersz zmusza
do refleksji pozdrawiam
Taka jest właśnie cena posiadania...Dobrze ujety
temat.
co z tego że ma pieniądze jak jest samotny bardzo
dobry wiersz
smutne to ale prawdziwe....to już "jego" wybór...
ładnie wyraziłaś swoje myśli w wierszu... Pozdrawiam:)
Smutną prawdę przedstawiasz, w doskonale zrymowanym
wierszu...