Więzienne wspomnienia część I
Dałem refleksyjny, ponieważ żadna z wymienionych kategorii mi nie pasuje. To jest pierwsza część abecedariusza tautogromowego. Dalsze będę zamieszczał w miarę pisania.
Za zagółkę zagarywam,
zgred zajzajerem zakotwiczył,
zeks zawias zegara zaruszył,
za zrywkę ziomala zadrutował.
Zagółka-naruszenie regulaminu zeks-wychowawca zgred -więzień starszy niż 21 lat zakotwiczyć zajzajerem-połknąć kotwicę z popiciem zegar-odsiadka 1 rok, lub zgon zrywka-ucieczka z więzi
autor
Remi S
Dodano: 2017-08-30 22:29:33
Ten wiersz przeczytano 934 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ja, jak co dzień jestem wolny, cieszę się ze swoich
spacerów po lesie, a chciałem dać ciąg dalszy mojego
wcześniejszego wiersza :)))
Pozdrawiam ciągle wolny :)
Może przetłumaczę to na polski:
Za naruszenie regulaminu teraz siedzę,
starszy kotwicę popił herbatą,
wychowawca zawiasy naruszył,
za ucieczkę do więzienia kumpla wsadził.
Miało być reminiscencja.
Rewminiscencja zbytków o więziennych klimatach
Wiktorze :)))
Remi - czyli Zby - ty zbytki sobie robisz jak zawsze,
bo zadrutowany to Ty nigdy nie byleś i po prostu - jak
zawsze "bajtlujesz"- czyli "zażywasz wolności" -
całkowitej - od wielu lat.Co byś wiedział., to Ci
powiem całkem na poważnie, skąd sie wzięly w
wieżieniach polskich tzw, "zakotwiczenia" - czyli
połkanie np, tzw, kotwiczek, widelcy, lyżek itp. Otoż
- w okresie stalinowskim w "więżnich" - wielu było
skazanych na śmierć więżniów politycznych. aby wykonac
prawomocn wyrok śmierci - więzien do wykonania na nim
wyroku - musial mieć dopuszczenie przez lekarza,
określające go - jako "Ogólnie zdrowego". chorego -
należało leczyć, agy - ogólnie wyzdrowial i wykonac na
nim orzeczoną "karę"- czyli poddać go wykonaniu wyroku
śmieci. Polityczni - zdeterminowani na przetrwanie, na
pretrwanie Stalina, Bieruta i setek, czy tysięcy
oprawcow- uciekali się do tzw, "połyków' i
dramatycznych czasem uszkodzen ciała, aby trafić do
szpitala więziennego, do ludzi "normalnych" - na
normalne leczenie. - Ilu dzięki temu przetrwalo? -tego
nie wiem, Wielu lekarzy robilo to, co możliwe. _tak
sie zrodzila więzienna w polsce "tradycja" -głebokich
okaleczen, ktore nie musiały byćoznaką żadnej dewiacji
psychicznej, ktore -póżniej - być może stały się
świadectwem tzw, "charakteru".
Pozdrwiam serdecznie:))
Zagółka-naruszenie regulaminu
zeks-wychowawca
zgred -więzień starszy niż 21 lat
zakotwiczyć zajzajerem-połknąć kotwicę z popiciem
zegar-odsiadka 1 rok, lub zgon
zrywka-ucieczka z więzienia
zaruszyć (zablatować)- złożyć donos :)))))