Wigilijne cuda
Mojemu pupilowi
Wigilia to jedyna noc,
kiedy przemówi do mnie mój kot
i czekam na to z wielką radością,
bo darzę go szczerą miłością.
Powie zwierzak cudowny- czy
przyjaciółmi na zawsze jesteśmy my
i już nie mogę doczekać się
i zimne dreszcze przechodzą mnie.
Wreszcie północ wybiła w głos
lecz Sajmon tylko najeżył włos
i nic nie mówi głosem ludzi,
zdziwienie moje w oczach się budzi.
No cóż rudzielcu mój miły,
choć dzwony północ dawno wybiły,
ty pozostałeś w skórze swej,
ja dalej przyjaźni pragnę twej.
I nie potrzebny jest ten dar,
bo Sajmon mój ma swój czar
co nim obdarza ciągle mnie
on o tym sam najlepiej wie.
Wszystkim zwierzętom małym i dużym bo bez nich w życiu człek strasznie się nudzi.
Komentarze (1)
Brawa dla Sajmona i on pewnie miał swój udział w
napisaniu tego wiersza.