Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wigilijne wspomnienie

Gdziekolwiek jesteś,
Cokolwiek robisz,
Ja tęsknię i czekam.
Słyszę twój głos nocą.
Wspomnienie przeszłości słów:
„Będę zawsze przy Tobie, przyrzekam”
Dotykam chłodnej poduszki,
Wchłaniam twój zapach.
Zamykam oczy i widzę Ciebie.
Płyną łzy powoli,
To tak bardzo boli.
Wiem, że nie przytulisz mnie,
Nie ogrzejesz swoim ciepłem.
Los dotknąć Ciebie mi nie pozwoli.
Żyje wspomnieniem
Utraconych chwil.
Gdy przy mnie byłeś,
W moich ramionach śniłeś,
Tyle szczęścia…
Odebrano nam przyszłość w wigilijną noc.
Jechałeś do mnie,
Tak bardzo spóźnić się nie chciałeś.
Na drodze był lód.
Na 1 sekundę zapomniał o Tobie Anioł Stróż.
Gdy uderzyłeś w drzewo,
Zamarło całe niebo
Moją duszę przeszył chłód.
Piękna noc, świat w bieli, pełnia księżyca.
Zapłakali anieli,
Zgasł płomień życia.
Może gdybyś nie jechał,
Może gdybyś poczekał,
Teraz byłbyś ze mną.
Poczucie winy nie minie.
Może gdybym zadzwoniła,
Teraz nie trwała by w moim sercu wieczna zima.
Świat zatrzymał się w swoim biegu.
Rozsypały się szkarłatne płatki na śniegu.
Polała się krew.
Wiatr niósł śmierci zew.
Spojrzałam w okno.
Kogoś ujrzałam,
Stał a wiatr rozwiewał jego kruczoczarne włosy.
Otworzyło się okno.
Przeszył mnie lodowaty chłód.
Poczułam ten ogromny smutek.
Usłyszałam szept: ”kocham Cię”.
Nie przyjechałeś.
Nie dzwoniłeś.
Czułam, że coś się stało.
Bałam się, choć wierzyłam, że wszystko będzie dobrze.
Modliłam się,
To było za mało.
Ktoś zapukał w nocy,
2 policjantów ujrzałam,
już wiedziałam.
Przynieśli pierścionek zaręczynowy,
Którego nigdy mi nie dałeś.
Symbol tego jak mocno mnie kochałeś.
Zemdlałam.
Nie pamiętam co dalej się działo.
Nie znalazłam odpowiedzi
na pytanie dlaczego wszystko nam odebrano?
Kolejne dni płynęły.
Świat trwał w czerni i bieli.
Innych ludzi nie dostrzegałam
gdy wyciągali do mnie dłoń.
Gdy nad twym grobem stałam
moje serce umarło.
Minął rok.
Znów stoję nad twym grobem,
Kładę szkarłatny kwiatek,
ukrywam ból przed światem.
Chciałabym podążyć za Tobą,
zostawić to wszystko za sobą.
Nie potrafię.
Wciąż cierpię choć gaśnie kolejny znicz,
więdną kolejne kwiaty.
Mówią że czas płynie,
Leczy rany,
Ale ten ból nigdy nie minie.
Nasza córeczka jest taka podobna do taty.
Powoli uczę się żyć bez Ciebie a dla niej...

autor

JaneMD

Dodano: 2008-03-13 00:14:33
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »