Wina
Przepraszam cię za to, że wiatr
nie wieje jak chciałeś i za to,
że słońce nie wstało, gdy światła
wołałeś.
Przepraszam, że zakręt na drodze
zmylił cię, zwiódł w nieodpowiednią
stronę,
a także za to, że chmury na niebie
zebrały się tuż nad twoją głową...
Wybacz mi, proszę, że silny prąd rzeki
zabrania ci płynąć swobodnie przed
siebie.
Przepraszam, że ptaki nie nucą piosenki,
którą lubisz i chcesz słyszeć.
I przepraszam za ciszę.
Za wszystko cię przeproszę,
bo nie wiem, gdzie ta wina.
Wciąż nie wiem co zrobiłam,
że zostawiłeś mnie tu samą
bym łzami się krztusiła...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.