Wino
Gdybym chociaż umiała pisać
Wyrazić słowem to co czuję
Opisać te wszystkie stany
Które mnie tak dopadają
Gdybym umiała mówić
Tak pięknie i prosto
Tak jasno, klarownie
Żeby nie było już niedomówień
Może byłoby inaczej
A teraz siedzę w blasku świec
Przy kieliszku czerwonego wina
Które wypełnia mnie aż po brzegi
Dopadła mnie melancholia
Ot tak, myślę o beznadzieji tego świata
Może się myle, jeśli tak to mnie
poprawcie
Ale coś w tym wszystkim nie ma sensu
Zapomniałam po co żyję
A może po prostu nie chcę tego wiedzieć
Wino się kończy, otwieram kolejną
butelkę
I ten jeden wieczór
Pozwalam się dopaść wszystkim moim
smutkom
Może dzięki temu mój świat
Jutro będzie więcej wart
Może jutro znowu będziesz mnie kochać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.