Winoroślą
Czuję jak rosną mi przylgi
Na pędach czerwonobluszcza,
Czulę się zwinnie, przyczepnie
Aż wwiję się między usta.
Aż wrosnę w twe dłonie mszyste
Pnąc się po ukojeniach,
Niebowzięciami zakwitnę
Z zapachem uwielbienia.
autor
Alicja
Dodano: 2004-11-17 00:03:40
Ten wiersz przeczytano 828 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.