Wiosenka
Witaj wiosenko. Spóźniłaś się bardzo tego
roku
wszyscy zgodnie ciebie wyglądali młodzi,
starzy, psy i koty
jeszcze wczoraj ubierałam ciepły płaszcz,
buty, rękawiczki
(Na śmietnik niezliczone pęki minut
wyrzuciłam,
gdy za ciasne kozaki wsuwałam). Nie bałaś
się wiosenko,
że wena poetów opuści i wiersze puchem
rozdartych myśli wraz z ciepłym wiatrem w
niebo ulecą?
Mam prośbę - czy możesz najpierw bezpańskie
koty wygrzać,
które w komórce za rogiem siedzą i
sprawdzić, czy burek o tobie
pamięta?
Komentarze (25)
Spozniona! za to bardziej oczekiwana i
doceniana...pogodny wiersz i zyciowe
przeslanie..pozdrawiam
metafora w 6 i 7ym wersie szczególnie urzeka,jako
całość przyjemny wiersz zatem głosuję na niego:)
Leciutko czyta się taki wiersz, ciekawa ta wiosenka.
wszystkie boże stworzenia rade grzać się na słońcu -
wreszcie!
Tak spóźniła się , ale przynajmniej było o czym pisać.
ciekawy i z mądrością ...:)
zgadzam się z Ahcort. rzeczy przyszłe z nienacka
bardziej cieszą.
Ciekawa forma wiersza ale ważniejszy przekaz zawarty
na końcu. To my jesteśmy winni, że zwierzęta nie mają
schronienia.
Przynajmniej jest teraz większa radość z jej przyjścia
:)
a ja mam nadzieję, że jednak w pierwszej kolejności
zajrzy nam w oczy i rozgrzeje serca...