Wiosenna bezsilność
Nie lubię gołym tyłkiem świecić
jestem zła
sama na siebie
to żenujące tak trwać w zawieszeniu
podczas gdy nagość
ubiera się w zieloną szatę
i pachnie obietnicą plonów
zaczekam
aż bezpłodne dni miną
może znów zacznę rodzić wiersze?
autor
anna
Dodano: 2017-04-26 08:40:36
Ten wiersz przeczytano 1630 razy
Oddanych głosów: 67
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (62)
wena bywa kapryśna, ale u Ciebie częściej jest niż jej
nie ma :)) pozdrawiam Aniu :)
Powróci wena i będzie gut...
Pozdrawiam cieplutko:)
tak będzie :)
Nic na siłę moja droga,
z weną jak z miłością.
Pozdrawiam :)
Wszystko musi mieć swój czas i porę Anno,pozdrawiam
wiosennie :)
Dzień dobry,
nie lubie nikogo poganiać, ale martwie się...
Serdeczności łączę.
Pozdrawiam majowo Anno.
Miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Ubierz się wierszami :)
Chociaż nie mam nic przeciwko nagim poetkim. :)
Bardzo ładnie i ciekawie. Pozdrawiam:)
kobiecy goły tyłek zawsze inspirował artystów,
pozdrowienia
ciekawie i bardzo ładnie ...
pozdrawiam serdecznie:-)
życzę weny :-)
Pozdr serdecznie
Super anna, zaczniesz:). Pozdrawiam
Dobry refleksyjny wiersz
Pozdrawiam
Kolejny zaskakujący ładny wiersz Pozdrawiam Anno