Wiosna
Niepozorna, lecz dojrzała,
Siłą rzeczy wstrzemięźliwa,
W worki wszystko spakowała,
Za kominem się skuliła.
Cały rok tam przesiedziała
I tęskniła, że aż spuchła.
Nie dziw, że nie wytrzymała
I pewnego dnia wybuchła.
Wytrysnęły wnet spod ziemi
Zieloności pól fontanny,
Utonęły w tej zieleni
Pąki jaskrów i dziewanny.
Tulipany i żonkile
I hiacynty i primule
Chciały wykorzystać chwilę,
By się w słońcu skąpać czule.
Orzeźwione ranną rosą
Spiesznie tulą się do słońca
Napawając nas rozkoszą
Barw, zapachów, tak bez końca.
Komentarze (7)
Mieszkam na granicy Nadrenii-Westfalii i Palatynatu i
od kilku dni jest tu bardzo ciepło. Wczoraj np. 21
st., dziś prawie 23 (w cieniu!). Zimy w tym roku u nas
w ogóle nie było i wszystko kwitnie wokół jak szalone.
W moim ogrodzie magnolia już przekwita, zaś bez ma już
pąki, choć dopiero zaczął się kwiecień!
Pozdrawiam wszystkich ciepło! :)
Nie wiem , co tam siedziało za piecem , ale dobrze, że
wyszło. W ciasnym zapiecku można dostać
klaustrofobii.:)
Czuć świeży wiosenny powiew. Miłego dnia życzę :)
Słońce daje nam znać, że to już wiosna ale poranki w
moich stronach nie dają tego odczuć przy minusowej
temperaturze. Cieplutkiego dnia.
https://www.youtube.com/watch?v=jdLlJHuQeNI
https://www.youtube.com/watch?v=jdLlJHuQeNI
Tak bez końca
twarzą do słońca
pozdrawiam