wiosna życia
wygrzebuję się z kokonu
przytulam do ciepłego promienia
szybko
pośpiesznie
dusząc się już...
zaciągam się tlenem
z małymi atomami nadziejii
krytycznie rzucam spojrzeniem
na pary zakochańców
co w parkach przesiadują
patrze- zbieram siły
by żyć
od nowa
na nowo
autor
wuwulinka
Dodano: 2010-03-05 16:04:33
Ten wiersz przeczytano 681 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ciekawie napisany wiersz.
nieodparty cud odrodzenia... :-)