wiosno…
za barykadą siedzę znękana
którą bezradność z niemocą tkała
a tam za oknem na przekór troskom
wiosna buchnęła śpiewką radosną
natura mruży zalotnie oko
lecz serce oplótł bolesny kokon
strach o najbliższych zmysłami targa
wyciąga macki zdradziecka plaga
wiosno kochana przywróć nadzieję
że zło opuści zmartwiałą ziemię
autor
fatamorgana7
Dodano: 2020-03-30 08:23:52
Ten wiersz przeczytano 4620 razy
Oddanych głosów: 95
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (89)
Ja pewnie powinienem się powstrzymać od pisania
komentarzy i to by skończyło wszystkie z nimi
problemy. Mam takie głupawe, frywolne i fircykowate,
poczucie humoru które dopiero po dłuższej chwili
refleksji pozwala stwierdzić że nie do każdej sytuacji
pasuje. Trochę bej trochę ja sam stworzył ze mnie
pewien rodzaj trefnisia, choć na co dzień jestem
smutasem. Ale z ręką na sercu nie złośliwego i mówię
szczerze nie znajdziesz u mnie ni krzty złośliwości.
Co myślałem pisząc ten wierszyk, może kierowała mną
chęć jakiegoś rozweselenia, może przełamania smutku
który liczę na to że nie jest podyktowany jakąś
niepowetowana stratą. Co teraz mogę powiedzieć? Jeśli
Cię uraziłem to szczerze przepraszam i tylko mogę
dodać że mój wpis nie ujmuje Twojemu wierszowi nic z
artyzmu i przekazu a jedynie świadczy o mnie. Jeśli
pozwolisz bym jeszcze Twoje wiersze komentował to
obiecuję że będę robił to z należną powagą. Jeśli zaś
nie to przyjmę ze smutkiem Twoją decyzję.
Przepraszam:)
Krzysiu, nie strasz. I tak się boję...
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Małgosiu:)
Coś mi się wydaje,że jeszcze niejedno nas spotka.Ale
nie ma co martwić się na zapas:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Krzysztofie, Bereniko, Bartku, Arturze, Poeto,
dziękuję za Wasze komentarze. Pozdrawiam serdecznie :)
Rzodkiewka każe się wiosną zżerać
Żonie też wiosną mniej chce się gderać
I się nikt ze mną nie będzie spierać
Bo się dziewczyny zaczną rozbierać
Chłopak uroczo się roześmieje
Ogólnie wiosna niesie nadzieję:)))
Pozdrawiam z plusem:))
Lękamy się troska to rzecz normalna a nadzieja to
plasterek na psychikę
Pozdrowionka miłego dnia życzę
*wierszu
Cała smutna prawda w Twoim wierszy, Małgosiu... Dla
mnie ten strach o najbliższych najgorszy teraz :-(...
Pozdrawiam z podobaniem, uśmiechy ślę :-) :-) :-)
Nadzieja umiera ostatnia... Oby wiosna odmieniła ten
zakażony świat. Dobrego dnia, Małgosiu :) B.G.
Wiosną zwykle wszystko się odradza, odrodzi się i
wiara w lepsze jutro.
Pozdrawiam
;)
Witam serdecznie w ten piękny, wiosenny dzień
wszystkich, którzy do mnie zajrzeli. Na przekór
wszystkiemu, mam nadzieję, że to się wkrótce skończy i
życie wróci do normalności, choć nigdy już nie będzie
tak, jak było przed...
Serdecznie pozdrawiam Marylko, Alicjo, Krzemanko,
Krysiu, Anno, Mario, Joanno, Marianno, Aniu, Michale,
Margot, Arku, Kaczorku, Olu, KlinikaZmysłów, Aniu
Turkusowa, Wandziu, Roxano :*)
Też przyłączam się do Twojej prośby, i mam wielką
nadzieję, że
wktótce cały świat oddetchnie.
Pozdrawiam ciepło o poranku.
Pieknie Małgosiu :)
Mam nadziję, że jeszcze będzie nam dane nacieszyć się
chociaż końcówką wiosny :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz, oby wiosna jak najszybciej przywróciła
nam wiarę w to że zły czas ma swój koniec.
Serdeczności
...i żeby to zależało od wiosny, to pewnie lada dzień
było by po wszystkim. Bardzo ładny wiersz