Wir namiętności
Koleżance, którą zraniłem...
Pośród zimnego księżyca blasku,
W sekrecie mgieł przed światem ukryci,
Płynąc przez niezmierzone nieziemskich wód
głębokości,
Toniemy poddani wirowi namiętności.
...przepraszam Cię Ewelino.
autor
aegrimonia
Dodano: 2005-09-08 21:49:16
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.